Przeskoczyć siebie ?
Ale o co chodzi ? Fizycznie czy psychicznie ? Co to ma wspólnego z biznesem ?
Tekst dla tych, którzy doszli do ściany. Coś nie wyszło, przestało się rozwijać, stanęło, a my nie wiemy dlaczego i co dalej ? Również dla tych, którym idzie, ale już nie tak i czują, że coś jest nie tak. Wiedzą, że jeżeli nic nie zrobią to będzie krucho!
Strach i niemoc, lub tylko lekka obawa, że to, co robiliśmy do tej pory nie wystarczy. Piszę trochę ogólników, bo dotyczy to zupełnie różnych działalności, od restauracji, sklepu czy hurtowni, po fabrykę. Ale też kryzysu tożsamości właściciela- zarządzającego, lub tylko kierownika jakiegoś działu. Jedno oczywiście rodzi drugie, zawsze na końcu jest refleksja nad swoimi umiejętnościami i zdolnościami. Czyli kryzys tożsamości. Ci, którzy tego już doświadczyli wiedzą o co chodzi i to artykuł dla nich.
Jako dość długo praktykujący biznesmen, a jednocześnie psycholog terapeuta, na prośbę wielu moich znajomych porzucam utarte ścieżki i wchodzę na drogę doradztwa biznesowego. Szczególnie w przypadkach, kiedy człowiek już wie, że sobie sam nie poradzi, będzie to przydatne spotkanie.
Nie przypadkowo napisałem; „utarte ścieżki”, bo to klucz do rozumienia obecnej sytuacji. Naukowo nazwiemy to ; „algorytmy działania” i choć hasło to kojarzy się bardziej z programem komputerowym, to ma równie dobre zastosowanie w psychologii osobowości. Nic odkrywczego, że wszyscy działamy według stałych algorytmów, ale już to, że to nas w poważny sposób ogranicza, nie wszyscy zaakceptują.
Patrząc na jakikolwiek biznes, też widzimy pewne ścieżki działania np. klientów, ale też i personelu obsługowego. Na tym polega właściwie dobra organizacja, że jesteśmy w stanie, niejako z „lotu ptaka” zobaczyć, jak działa ten biznes. W mikro, ale i w makro skali. Tyle że, sytuacja często się zmienia, np. jak teraz w Pandemii, a nasze zachowanie i organizacja nie. Nie piszę tu tylko o sytuacji obecnej – pandemicznej, lecz ogólnie, o zmianie wzorów działania biznesu. Często tego nie widzimy bo zmienia się powoli, i czujemy się jak ta przysłowiowa żaba z lekka ciągle podgrzewana. Jak się orientujemy, to najczęściej jesteśmy już „ugotowani”.
I tu docieramy do istoty sprawy, jak nie zostać „ugotowaną żabą”?
Moja propozycja jest stosunkowo prosta, „przeskoczyć siebie”! To znaczy, wyjść poza swoje utarte ścieżki, algorytmy działania i postrzegania biznesu. Czy da się to zrobić samemu, - nie sądzę, ale z niewielką pomocą przyjaciół – już tak. (Joe Cocker - With a little help from my friends)
Błędem jest to, że reagujemy za późno, jak już faktycznie jesteśmy przy ścianie i nie ma żadnego ruch. Skąd ja to tak dobrze znam ? ….
Czuliśmy wcześniej, iż trzeba coś zrobić, bo się „wykrzaczy”, ale puki nie boli, to najczęściej zostawiamy tak, jak jest. Kto by chodził do dentysty, jak by już nie bolało? To nie tylko nasz oportunizm i kunktatorstwo, to również nasze algorytmy działania, stałe niezmienne i bardzo trudne do zmienienia. Dlatego piszę wyżej, że sami sobie nie damy rady, tak jak Baron Milhausen sam nie wyciągnie się za włosy z bagna. Raczej potrzebna jest czyjaś pomoc, nie zawsze terapeuty czy takiego doradcy biznesowego, jak ja. Czasem wystarczy ktoś rozsądny a życzliwy. Tyle tylko, że nie zawsze mamy kogoś takiego pod ręką i nie zawsze jesteśmy w stanie się podzielić ze znajomymi tym, iż coś jest nie tak. Najczęściej gramy do końca człowieka sukcesu.
A szczerość i wyłożenie „wszystkich kart na stół” jest tu nieodzowna, w szczególności do siebie samego. Co wcale nie jest takie łatwe i częste. Raczej pewne czarne myśli zostają do końca niewypowiedziane, aż się ziszczą w rzeczywistości. Aby do tego nie dopuścić i nie stanąć przed ścianą, już dziś trzeba przeskoczyć siebie – to znaczy, obejść swoje przyzwyczajenia, zakres swojej wiedzy, jak i zmienić obraz rzeczywistości. To jest najłatwiejsze z kimś, to ma inne algorytmy działania, inny zestaw wiedzy ( nie koniecznie lepszy), inny obraz rzeczywistości i spojrzenie na branże. Tylko w wyniku zderzenia i konfliktu może powstać coś nowego. To jest zaprogramowany, bolesny proces zmiany postawy. Przy odpowiedniej dozie szczerości i otwartości, może się udać.
Tytułowe ; Przeskoczenie siebie – będzie polegało na zmianie siebie, a dokładniej innego postrzegania rzeczywistości, co od razu otwiera nowe możliwości działania. Zaczniemy widzieć, to czego do tej pory nie widzieliśmy, a pozwoli odejść od nieefektywnych metod działania. Przestaniemy robić to , co nie przynosiło oczekiwanych wyników i ewentualnie zaczniemy robić co innego i przekonamy się czy jest to efektywne. Może trzeba będzie długo szukać właściwej drogi działania, ale nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku. Zostawienie czegoś, co już znamy i widzimy że nie działa, jest właśnie tym pierwszym krokiem. Zapewne jest w nas wiele wiedzy i zdolności jeszcze nie wykorzystanych, tyle że ktoś musi pomóc nam je uwolnić i użyć . To winni robić terapeuci, w biznesie zwani coachami. Różne są opinie na ten temat, ale jeżeli czegoś nie spróbujemy, to na pewno nie zadziała. Zatem, cóż mamy jeszcze do stracenia, poza czasem, czyli życiem.